Po świętach przechodzę na dietę

 Przejście po świętach na dietę można zaliczyć jako postanowienie. Jednak jak każdy wie jak teoria wychodzi w praktyce. Nie jest łatwo od tak zrobić to co nam się żywnie podoba. Jednak nie raz udawało utrzymać mi się w postanowieniu. które przyszło spontanicznie do mojej głowy. Niektóre rzeczy utrzymują się do dziś i stały się moim nawykiem.
 Dziś przedstawię wam kilka patentów jak utrzymać się w postanowieniu.



 1. Cel.
Ustal sobie cel. Bez tego daleko nie zajdziesz. Może być to chęć poprawienia figury, wyrobienie sobie masy mięśniowej lub po prostu musisz schudnąć, bo może to stanowić zagrożenie dla twojego życia (chociaż to już warunki ekstremalne).
Powieś karteczkę z tym celem w widocznym miejscu i weź się do roboty.

 2. Motywacja.
 O motywacji dużo napisałam w poście Jak się zmotywować? ♧

 3. Nawyki.
Amerykańscy naukowcy przeprowadzili badania. osobami badanymi byli palacze. Eksperyment polegała na tym, że osoby będą musiały zaprzestać palenia. Teoretycznie po 2 miesiącach miały wpaść w nawyk i przestać palić.
Jednak w praktyce wyglądało to tak, że niektórzy faktycznie po 6 miesiącach (bo tyle trwał eksperyment) przestawały palić, inne wracały do papierosa zaraz po 2 - 4 miesiącach. Pokazało to, ze nie ma reguły na to, żeby wpaść w nawyk i przyzwyczaić się do czegoś powtarzając to przez zaledwie 2 miesiące.
 Innym przykładem może być jeszcze inny eksperyment. Osobami podanymi testom byli ludzie otyli. Według regułki po 2 miesiącach odchudzania się, chodzenia na siłownie i prowadzeniu zdrowego trybu życia powinni wpaść w nawyk. Faktycznie żyli zdrowo, ale po skończeniu się okres próbnego przytyli dwukrotnie niż ważyli przed rozpoczęciem eksperymentu.
 Te dwa badania udowadniają, że ciężko jest wpaść w nawyk, w krótkim okresie czasu. Nie zawsze łatwo nam wpaść w nową rutynę, to czy ktoś szybko się przyzwyczaja to sprawa osobista.

Do zobaczenia!

1 komentarz:

  1. Znam dobry sposób na utrzymanie postanowienia (oczywiście opatentowany przez amerykańskich naukowców ;D )Na kartce z kalendarza wpisujemy postanowienie (np. Od poniedziałku do soboty nie będę jadł słodyczy)I codziennie, pod koniec dnia, zaznaczamy zieloną fajeczkę, jeśli udało nam się nie zjeść słodycza i czerwony krzyżyk, jeżeli nie damy rady wytrzymać. Podobno działa i łatwiej nam dotrzymać postanowień. Ale trzeba zaznaczać ZAWSZE, żeby działało.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Filozofie do kotleta... , Blogger