Jak się skupić i podwoić swoją koncentracje?

 Hej, w szkole na pewno macie zapowiedziane kartkówki i sprawdziany. Niestety, nawet jak coś umiecie i uczyliście się to stres zjada całą waszą wykutą wiedzę. Rok temu na angielskim potrafiłam wszystko - w pewnym momencie nawet pani przestała wybierać mnie do odpowiedzi - tylko miałam jeden problem, na sprawdzianie stresowałam się. Jeden, nawet najmniejszy i najcichszy dźwięk, potrafił rozproszyć mnie do tego stopni, że z mojej głowy uciekało wszystko. Jednak znalazłam, wymyśliłam i przetestowałam parę rad. Oto one.



1. Znajdź przyczyny.
 W moim przypadku były to irytujące dźwięki, więc z pierwszej ławki przesiadam się na czas sprawdzianu na koniec klasy. W ten sposób wyciszam się do tego stopnia, że nic mnie nie rozprasza.
Znajdź to co cię rozprasza, jeśli są to powiadomienia z Facebook' a wyłącz telefon/ komputer.

2. Sen.
 Sen jest niesamowicie ważny w szkole czy pracy. Dorosły człowiek potrzebuje ok. 6 godzin snu, a dziecko ok. 8 godzin. Nawet jeśli nie czujesz zmęczenia to połóż się. Kiedy wracasz ze szkoły i czujesz, że padasz na twarz połóż się na łóżku, np.: ze słuchawkami w uszach, najlepiej, żeby nie spać, a jedynie sobie poleżeć. Jeśli będziesz nie wyspany podczas sprawdzianu nie będziesz mógł się skupić.

3. Medytacja.
 Nie chcę się tu zbyt rozpisywać, ponieważ o medytacji napiszę w następnym poście. Więc będziecie mogli poczytać o niej niebawem.

4. Pomarańcz lub czapka czarodzieja.
 Jest to ostatni punkt gdzie napiszę najwięcej.
Zatem o co chodzi? Jest to niezwykle proste. Jednak niewiele osób nadaje się do korzystania z tej metody. Sprawdź czy się nadajesz. Wyobraź sobie, że jesteś w tym miejscu w jakim jesteś i czytasz tego posta. Już? Dobra, teraz zdradzę ci tajemnicę, każdy jest w stanie wygenerować taki obraz w głowie. Chciałam, żebyś to zrobił jako rozgrzewkę. A teraz, o co chodzi z tą pomarańczą?
 Wyobraź sobie pomarańcz na dłoni. Teraz postaraj się poczuć jej zapach i tekturę na dłoni. Kiedy już to opanujesz podrzucaj owoc z ręki do ręki, w między czasie wąchając ją, baw się pomarańczą w umyśle.
I teraz najtrudniejsza część, weź wyobrażonego przez siebie cytrusa i przeczep go do głowy.

 Przyczep ją dokładnie w tym miejscu jak na zamieszczonym obrazku. Dzięki tej metodzie wymyśloną przez Rona Davis' a twoja koncentracja podwoi się w zaledwie 10 sekund. Oczywiście musisz wcześniej przećwiczyć tą technikę. Sama nie jestem mistrzem, ale pomaga mi podczas sprawdzianu. już nie raz dałam radę przypomnieć sobie datę na historią czy słówko na niemiecki. Przećwiczcie sobie tą metodę, powodzenia i do zobaczenia!

4 komentarze:

  1. Dobra rada muszę kiedyś spróbować :D

    Pozdrawiam
    http://un4giveer.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja niestety jestem osobą, która łatwo się denerwuje, więc post o medytacji mi się przyda. Chętnie taki poczytam :) a co do metody z pomarańczą to chyba czeka mnie długi trening. Pozdrawiam cieplutko!
    Inspirationforlife.byania.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Metody o pomarańczy nie słyszałam... ciekawy pomysł:)

    Klik

    OdpowiedzUsuń
  4. Edyto czekam na nowy post ;)! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Filozofie do kotleta... , Blogger