Jak się ogarnąć?

 Hej, ostatni miesiąc był dla mnie bardzo męczący, ponieważ miałam sprawdziany z prawie każdego przedmiotu. Ogólnie musiałam zrobić strasznie dużo rzeczy, a nie miałam na nic czasu. Na szczęście zdążyłam się ogarnąć i oto jestem z nową poradą.


 1. Co masz do zrobienia?
Ustal sobie co masz do zrobienia i najlepiej zapisz to na kartce lub w zeszycie. Jak ma do tego specjalny mały notesik. Zapisuję tam wszystkie spotkania, prace domowe, zajęcia dodatkowe itp. Poprzez samo zapisywanie zapamiętuję co mam do zrobienia, więc rzadko do niego zaglądam.
 Dobrze jest również kupić sobie kalendarz na ścianę, gdzie będziemy zapisywać wszystkie wizyty u lekarza, spotkania, sprawdziany, kartkówki inne wydarzenia. Powieśmy go w widocznym miejscu, a z pewnością nie zapomnimy o niczym. 


 2. Rób to co ważne.
Jest to zasada, której zawsze się trzymałam. Zawsze najpierw robiłam to co najważniejsze, a w następnej kolejności inne czynności, które były mniej istotne. 
Sporządź sobie coś w rodzaju listy zakupów, tylko zastąp produkty rzeczami.

 3. Najpierw obowiązki, później przyjemności.
Kiedyś nie raz miałam takie sytuacje, że czytała książkę czy rysowałam co zajmowało mi dużo czasu. Później musiałam szybko odrabiać lekcje, co nie było przyjemne.

 4. Posprzątaj!
Przynajmniej ja tak mam, żeby normalnie funkcjonować muszę mieć idealny porządek dookoła siebie. Kiedy tak nie jest mam zły humor i nie wiem co ze sobą zrobić

 5. Znajdź chwilę wyciszenia.
Ważne jest to, żebyś znalazł chwilę, w której będziesz tylko ty i twój umysł. Może być to autobus, moment przed spaniem czy lekcja. Mów do siebie jak do znajomego tylko bez żadnych masek.

Do zobaczenia, chyba...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Filozofie do kotleta... , Blogger