Jak być szczęśliwym?

 Co to jest szczęście? To stan, w którym czujemy się na prawdę dobrze, ale czy faktycznie owego doświadczamy na co dzień?


 1. Osiągaj swoje cele.
Nie marzenia, cele. Marzenia kojarzą się nam z czymś niemożliwym do osiągnięcia, a cele to kolejny punkcik do odhaczenia na naszej liście.
Po za tym, chyba każdy cieszy się, kiedy uda mu się coś zrobić.

 2. Uśmiechaj się.
Tak jest, bądź ciągle uśmiechnięty. Czy to jedziesz autobusem, czy siedzisz w pracy. Nieś uśmiech na twarzy i przekazuj go innym. Oczywiście, są i takie osoby, które nie będą chciały go przyjąć, spowite rzeczywistością i codziennością. Takie właśnie najlepiej omijać.

 3. Posłuchaj muzyki.
Jak wielu naukowców udowodniło, muzyka poprawia samopoczucie. Słuchając swojej ulubionej piosenki twój pozom szczęścia podwyższy się. 

 4. Zjedz coś.
Zjedz czekoladę, podwyższa ona poziom węglowodanów, co powoduje zwiększenie się energii, przez co jest nam dobrze.

 5. Szanuj naturę.
Życie w zgodzie z naturą na pewno sprawi, że będziemy szczęśliwsi. Dodatkowo, świeże powietrze sprawi, że będziemy dotlenieni i odprężeni.

 6. Ciesz się z najmniejszego.
Owszem, może i ten prezent, który dostałeś nie jest bardzo drogi, ale jest od serca, jest podarowany od osoby, która Cię kocha, lubi czy szanuje.
Ciesząc się z nawet najmniejszych rzeczy zaczniemy dostrzegać nawet najmniejsze piękno, będziemy lepszymi ludźmi.

 7. Bądź sobą.
To ostatni i chyba najważniejszy punkt.
Bo skoro mamy być szczęśliwi, to dlaczego mamy udawać kogoś innego? Dlaczego nie możemy być sobą, ze swoim stylem i ze swoją osobowością? Nawet jeżeli nie będziemy jacyś niezwykli w swoim towarzystwie to jesteśmy sobą, a nie kimś innym, fałszywym.


 Do zobaczenia!

2 komentarze:

  1. Świetny blog :)
    obserwujemy się jeśli tak to zacznij :) I daj znać na moim blogu w komentarzu :)
    http://wustachwodkismak.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. W Twoim poście jest sporo racji - szczególnie, jeśli chodzi o cieszenie się z małych rzeczy. To jedyny skuteczny sposób na bycie zadowolonym z codzienności :) generalnie ciekawa sprawa

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Filozofie do kotleta... , Blogger