Jak pokonać strach?

 Wszyscy się czegoś boimy ,lecz nie wszyscy się do tego przyznają. Każdy chciał by pokonać swój lęk bądź fobię ,sama wiem że nie jest to łatwe. Ale można rzucić strach w kąt, wciąż będzie ,tylko zapomniany.


 Na początku musisz sobie uświadomić, czego tak na prawdę się boisz. Weźmy taki lęk przed ciemnymi zaułkami, zawsze gdy idziesz tą ciemną ulicą, wyobrażasz sobie przeróżne istoty. Często zdarza się, że boimy się rzeczy, które w rzeczywistości nie stanowią dla nas żadnego zagrożenia. W obliczu realnego zagrożenia każdy z nas się boi, jednak nie możemy pozwolić, by strach kierował naszymi działaniami.
 Podchodź do tego małymi kroczkami. Pozwoli Ci to najpierw oswoić się z nimi, a potem przekonasz się, że możesz czegoś dokonać. Nie bój się rzeczy, których nie próbowałaś. Lepiej zaryzykować i żałować rzeczy, które się już zrobiło, niż tych, na które nie miało się odwagi (oczywiście dotyczy to wyłącznie rzeczy które są bezpieczne a których z jakiegoś nieuzasadnionego powodu się boisz). Strach jest rzeczą naturalną. Chroni on nas przed różnymi niebezpieczeństwami oraz przed zrobieniem czegoś głupiego (np. skakanie z wieżowca, głaskanie rozwścieczonego psa itp.)
 Najważniejsze, by nie rozmyślać nad sytuacjami, które wywołują u Ciebie strach. Gdy siedzisz samotnie w domu i analizujesz to, co się stało, wracasz ciągle do tego myślami i zastanawiasz się - co by było gdyby..., - w ten sposób nieświadomie umacniasz poczucie lęku. 
 Poszerzaj swoja wiedzę i rozwijaj się. Pamiętaj – im więcej wiesz, tym więcej rozumiesz i tym mniej się boisz. W ten sposób nie będziesz się bać przed czekającym cię egzaminem, rozmową kwalifikacyjną czy przed przegraną. Im więcej będziesz umieć i wiedzieć tym większe prawdopodobieństwo sukcesu. Możesz również czytać książki, to sprawi że będziesz myślał nad fabułą.
 Bądź zdeterminowany. Staraj się zapanować nad sobą, nie pozwól by strach przeszkodził Ci w realizacji zamierzonych planów.



 Pewnie powinnam zrobić coś w stylu, tłusty czwartek na pewno nie zjem ani jednego pączka ,ale to nie możliwe o zjadłam już trzy. Więc do zobaczenia!

2 komentarze:

  1. Faktycznie im więcej nad czymś myślę tym bardziej się boję i na odwrót ;).Dobry poradnik.

    http://miacocolino.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest dobra rada ale dla tych którzy sie czegoś boją np. ciemności i wtedy można sobie uświadomić ,że to nie jest naprawdę straszne ale w moim przypadku mam paniczną fobię. Nic tym nie zrobię, boję się pająków, mam arahnofobie, boję się ich na obrazku boję się jak ktoś je narysuje boję się ich nawet w minecrafcie. Zaczynam piszczeć albo zamykać oczy, to jest tak mocne ja nigdy tego nie przezwyciężę, to jest nieuleczalna fobia...,
    Znasz jakieś sposoby na to? :/
    Zapraszam na swojego bloga http://americanpsychopath.blogspot.com/

    MASZ DOBRY GUST MUZYCZNY! Tak dodatkowo! :D Metallica itp

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Filozofie do kotleta... , Blogger